- Wyścig szczurów http://www.ratrace.pun.pl/index.php - Hyde Park http://www.ratrace.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Czy demokracja jest systemem korzystnym dla funkcjonowania państwa? http://www.ratrace.pun.pl/viewtopic.php?id=7 |
Małrycy - 2012-08-28 18:42:17 |
Zapraszam do udziału w ankiecie, a następnie dyskusji nad zaproponowanym tematem :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 18:49:59 |
Cóż, wybrałem odpowiedź "Nie jest ale do tej pory nic lepszego nie wymyślono...", bowiem demokracja zmniejsza ryzyko despotyzmu, jednocześnie nie zmniejszając możliwości obronnych (zewnętrznych i wewnętrznych) państwa, ale z drugiej strony naraża na niestabilność, populizm (a co za tym idzie socjalizm) i kieruje się trochę zwierzęcym prawe liczniejszego - nie zaś prawdą. |
Małrycy - 2012-08-28 18:53:26 |
Tylko pytanie czy despotyzm jest zły? Jest dużo większa szansa na to, że będziemy mieć mądrego władcę, niż mądrą większą część narodu :) |
Małrycy - 2012-08-28 18:56:32 |
Oczywiście wybrałem opcję, że rządy większości to bujda :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 18:58:27 |
Mądrego władcy? Super, jestem za, tylko skąd go wziąć, i skąd wiedzieć że jest dobry? To jest loteria. Proszę spojrzeć na władców z poprzednich epok - wśród tyranów mnóstwo szaleńców, zaś wśród wybranych demokratycznie jeden hitler, który zabił więcej osób tylko dla tego, iż miał technologię. |
Małrycy - 2012-08-28 19:05:34 |
Stanisławie, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana ;) Mądry władca, rządzący silna ręką, jest opcją o wiele korzystniejszą. W dzisiejszym świecie ryzyko umieszczenia takiego szaleńca na świeczniku jest znikome :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 19:08:59 |
Wskaż mi człowieka który ma objąć władzę. I dlaczego akurat on? I daj mi gwarancję iż nie zrobi on nic szalonego. Wątpię aby się dało dać taką gwarancję - a pamiętaj że trwanie też jest wartością samą w sobie. |
Małrycy - 2012-08-28 19:13:09 |
A teraz masz gwarancję, że premier czy minister nie zrobią nic szalonego? :) Mi się wydaje, że większość naszych władców w historii, bez względu na to czy była wybrana z wolnej elekcji, czy na zasadzie dziedziczenia, czy też w sposób demokratyczny wyczyniała różne głupstwa niekorzystne dla naszego kraju... |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 19:16:30 |
Gwarancję - żadną, ale praktyka jest po mojej stronie. A zresztą - lud wybrał, lud oczekuje, przyznaję, lud nie jest najmądrzejszy, ale lepsza taka presja niż żadna. |
Lancaster666 - 2012-08-28 19:22:45 |
... powiedział Ludwik XVI |
Małrycy - 2012-08-28 19:31:42 |
Haha, dobre Lazar :D |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 19:44:11 |
Do Pana Lazara - owszem, ale chyba nie chcemy powtórki, lepiej zapobiegać, niż potem obalać. |
Małrycy - 2012-08-28 19:54:15 |
Ano tak, państwo minimum to oczywista oczywistość, co do tego zgadzam się w stu procentach :) Od światopoglądówki są kościoły i związki wyznaniowe, a nie rząd :P |
Lancaster666 - 2012-08-28 19:57:24 |
Z tym Ludwikiem to było półżartem ,półserio. Jak wiesz dla mnie nie ma różnicy między demokracją ,a dyktaturą. A co do państwa minimum to lepsze to od obecnego syfu ,ale jakie mechanizmy mają je zabezpieczyć? Prawo posiadania broni i wolnościowa konstytucja nie uchroniły USA przed rozrostem rządu do państwa policyjnego ani przed bilionowym długiem. |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 19:58:45 |
Kościół od światopoglądówki? I ty siebie nazywasz konserwatystą lisie farbowany jeden :D Nie no zależy co rozumiemy pod pojęciem światopoglądówki - mi chodziło o sprawy takie jak aborcja czy in vitro - zakazać czy nie zakazać (oto jest pytanie)? |
Małrycy - 2012-08-28 20:08:18 |
Prawo należy zmienić radykalnie, wykorzystując właśnie brak demokracji. Pozbyć się wszelkich reliktów socjalizmu, pozostawić wolny rynek samemu sobie. A gdy dostrzeże się jakiś irracjonalny przepis prawa, to właśnie jednostkowa władza monarchy będzie plusem, gdyż nie trzeba będzie trzech czytań w parlamencie i głosowań, co zazwyczaj trwa kilka miesięcy, by taki przepis zmienić. Jedna szybka decyzja, jeden podpis i po sprawie. |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 20:17:06 |
Akapit 1 - pełna zgoda, tylko niech to zrobi charyzmatyczny premier lub prezydent (jak w Gruzji) a nie monarcha. |
Małrycy - 2012-08-28 20:20:29 |
A czym sie różni charyzmatyczny premier od monarchy? Ciągłość władzy powinna być zachowana ;) Nie może być tak, że narodowi nie spodobają się cięcia socjalne to sobie zmieni premiera, który te dobroci socjalne przywróci. A potem państwo wpadnie w kryzys, przyjdzie nowy, wolnorynkowy, którego będa nosić na rękach. Wprowadzi cięcia i za rok,dwa bum! Znów to samo... To jest chore, a dzieje się w wielu krajach na świecie, dlatego lepszy jest monarcha, którego trudniej odwołać ze stanowiska :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 20:26:55 |
Więc czyż nie lepiej dać zapisy w konstytucji blokujące socjalizm, i do tego króla stojącego na straży, niż oddawać władzę w rękę jednej osoby? A jaką dasz gwarancję iż syn króla nie będzie socjalistą? Mówisz o 75% odwołujących króla - nigdy nie znajdzie się 75% samych liberałów, jeśli socjaliści przeprowadzą kampanię, więc to rozwiązanie też jest niestałe. |
Małrycy - 2012-08-28 20:29:49 |
Tyle że demokracja jest niestała i nawet konstytucje można łatwo zmienić. A kto powiedział że syn króla ma być jego następcą? Jedynie pod warunkiem że będzie takim samym fachowcem jak ojciec i będzie kontynuował jego politykę :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 20:33:21 |
A kto więc będzie wybierał następce króla? :D |
Małrycy - 2012-08-28 20:40:45 |
Jakie bydlęta? Co Ty za głupoty wygadujesz :) |
Stanisław Drozdowski - 2012-08-28 20:45:49 |
Owszem bydlęta. Najlepszym systemem jeśli chodzi o nie-zbydlęcenie jest zdecentralizowana demokracja - masz prawo głosu i wiesz iż twój głos się dużo liczy. A co do meneli - rzadko chodzą na wybory ;) |
Zbigniew Rola - 2012-09-21 19:50:11 |
Demokracja to najgorszy ustrój, nie licząc pozostałych lub coś w tym stylu- tak mówił Churchill. |
Alexis - 2012-09-23 15:24:48 |
Demokracja, podobnie jak i inne ustroje, zależy od jednego, acz bardzo ważnego czynnika - czynnika ludzkiego. O ile w monarchii i dyktaturze jest to czynnik jednego człowieka, to w demokracji dotyczy to całego społeczeństwa. I tu zaczyna się podstawowy problem, bo nie ma żadnych cenzusów, który ograniczałby możliwość głosowania dla ludzi całkowicie nieznających się na polityce, ani też nie znających nawet programu partii, na jaką głosuje sugerując się obrazem medialnym. O ile król jest niemal zawsze odpowiednio przygotowany do sprawowania rządów, o tyle społeczeństwo (jako całość) - nie. Jeśli wprowadzić cenzus np. wykształcenia, część problemów minie, lecz zaczną się oskarżenia o łamanie tzw. "praw człowieka" i zasad demokracji. Widać zatem, iż rządy jednej osoby są lepsze, o ile osoba rządząca odznacza się cechami dobrego władcy tj. pracowitość czy dbanie o dobro obywateli. Obecnie polska polityka schodzi na psy, a politycy rządzą dla samego rządzenia, a nie z obowiązku. Dla króla zawsze dobro kraju będzie najważniejsze, gdyż jest z nim tak jak z przedsiębiorcą - chce, żeby jego "firma" (kraj) się rozwijał. To dlatego Fryderyk Wielki, władca wszak absolutny, uważał się za pierwszego sługę państwa. |